Dzisiaj będzie troszkę naukowo czyli o medycynie i trochę czytania ;)
Zapraszam !
Medycyna Niekonwencjonalna
Byłoby dobrze, gdyby wszystkie schorzenia koni dało się wyleczyć sposobami naturalnymi, nie wolno jednak traktować jako panaceum ( to znaczy domniemany środek leczniczy przeciw wszystkim chorobom, poszukiwany przez alchemików, spotykany w legendach i mitach) ani zastępować nimi terapii zalecanej przez weterynarza. Naturalne metody nie mają sobie równych w profilaktyce i poprawie samopoczucia, wspomagają leczenie, a czasem są skuteczne, kiedy zwiodą inne środki. Pamiętajmy jednak, że lekarstwa zalecane przez weterynarza też wywodzą się z naturalnych źródeł, z tym, że ich właściwości zostały przebadane w testach klinicznych. Wiedza i wykształcenie weterynarza do gwarancja trafnej diagnozy i odpowiedniej terapii.
Medycyna alternatywna powinna być traktowana jako uzupełnienie tradycyjnej, a nie zastępować ją. W każdym przypadku należy zasięgnąć porady u weterynarza.
Niektórzy właściciele koni nie wiedzą, jak skuteczna jest medycyna naturalna na co dzień.
Przedstawiam poniżej przykłady i zalecany sposób postępowania na podstawie aktualnej wiedzy i własnego doświadczenia.
Medycyna alternatywna - co wolno, a czego nie
Decydując się na naturalne metody leczenia, pamiętaj o następujących zasadach:
- Naucz się rozpoznawać rośliny oraz nie używaj tych, które były chemicznie opryskiwane albo zanieczyszczone w inny sposób.
- Informuj lekarza przed rozpoczęciem zabiegów albo podaniem leków niekonwencjonalnych.
- Sprawdzaj kwalifikacje terapeutów, z których usług chcesz skorzystać.
- Pamiętaj, że konie mogą być uczulone na niektóre rośliny, i przestań je podawać, jeśli zobaczysz jakikolwiek objaw reakcji alergicznej.
- Nie oczekuj, że cud zdarzy się z dnia na dzień. Działanie niektórych leków ziołowych wymaga kilku dni, a nawet tygodni.
- Nie zakładaj, że naturalny środek na pewno jest bezpieczny. Niektóre substancje naturalne bywają toksyczne.
- Nie aplikuj leków, licząc, że ,,a nuż pomogą''. Zasięgnij porady fachowca.
Dr Edward Bach urodził się w Wielkiej Brytanii i studiował medycynę na Uniwersytecie w Birmingham. Wiedza medyczna oraz zainteresowanie przyrodą doprowadziły go do odkrycia właśnie tego niezwykłego preparatu, który za pomocą jednego składnika leczy konkretne schorzenie. Wierzył, że ich energię da się zamknąć w butelkach drogą infuzji do źródlanej wody pod wpływem światła słonecznego. Powstały płyn dodaje energii albo uspokaja, wzmacnia także układ odpornościowy w czasie rekonwalescencji.
Dr Bach opisał swoje preparaty jako ''prostą i naturalną metodę przywracającą równowagę i harmonię osobowości za pomocą dzikich nietrujących kwiatów''.
Chociaż specyfiki te zostały opisane z myślą o ludziach, można je podawać także koniom. Zazwyczaj dodaje się około siedmiu kropli do wody albo wkrapla do smakołyku np. jabłka. Częstotliwość podawania zależy od stadium schorzenia. Można także przyrządzić balsam do stosowania zewnętrznego.
To było by na tyle. Było dość dużo, ale co jakiś czas trzeba trochę się napisać, a Wy musicie trochę poczytać :D
Pozdrawiam z lekkim zmęczeniem,
Shanti ;)
