Translate

Rzut oka na narowy i złe nawyki cz.1

Hej, dzisiaj poznamy trochę złych nawyków konia i sposoby jak je zwalczać.
Tak więc zacznijmy ! :)

Narowy:
Gryzienie Drewna
Opis:
Gryzienie drewnianych płotów, koryt, ścian boksów, do 1,5 kilograma drewna dziennie
Przyczyna:
 Brak błonnika w diecie, nuda, wyrastanie zębów, stres, nawyk
Rada:
Zwiększ ilość błonnika w diecie. Pomaluj drewno środkami zapobiegającymi gryzieniu albo zastosuj ogrodzenie metalowe lub tak zwany ''pastuch''. Zwiększ ilość ruchu i aktywności.

Narowy:
Wycieranie ogona
Opis:
Rytmiczne pocieranie o płot, ścianę boksu, belkę zamykającą przyczepę, lub budynek
Przyczyna:
Brudne wymiona, puzdro lub ogon, linienie na zadzie, pasożyty zewnętrzne.
Rada:
Za pomocą odpowiedniego czesania, czyszczenia puzdra u wymion, odrobaczania i innych zabiegów medycznych. W przewlekłych przypadkach zastosuj ogrodzenie elektryczne. Owijaj ogon na czas transportu.

To na razie na tyle, będę dodawać więcej postów tego typu jeżeli będzie aktywność :)
Pozdrawiam, Shanti :)






Więź Ponad Wszystko 2.3

Hejka! :) Dawno nie pisałam... z braku czasu XD Nadrabiam zaległości oto ostatnia część " Więź Ponad Wszystko 2" Miłego czytanka!

- Ja jestem jego córką.
- A chuż cię skłoniło by dhomnie zadzwhonić?
- Chodzi o pańskiego  konia  Skierkę.
- No thak , mham thakiego końha.
- Siedzi pan już długo w swojej branży więc wiem pan na pewno co to jest...- Donna nie zdążyła dokończyć ponieważ Josef jej przerwał.
- Prhoszę dho rzeczy, nhie mam dużo czhasu.
- Chodzi oto że, gdy wsiadłąm na pańską klacz, poczułam że jesteśmy dla siebie stworzeni.
-Ha,ha,ha. Thy i mhój koń? Ha, ha , ha. Wholne żharty.
- Prosze pana, pan na prawde nie rozumie?!
- Dhrogie dziedzho, jheśli mhyślałaś żhe, oddam ci konia o nhajwiększym pothencjale w mhojej sthajni tho sie grhubo mylisz.
- Ale, ale.. Pan nie rozumie...
- Mhoge przhyjechać i zhobaczyć jak jeździsz. Mhoże pozwole ci na nim sthartować w zawodach.
Donna była bardzo spięta i przez tych kilka dni niemogła wytrzymać.  Kiedy nastąpiła upragniona chwila, dała z siebie wszystko.  Skakały przez przeszkody, robiły wolty , ósemki i wiele innych. Pan Josef Borret , obserwował ją z pod czerwonego kaszkietu. W końcu rzekł:
- Nho masz , potencjał.Mhyśle że, mogłabyś nha niej jeździć,
Donna czuła się najwspanialej na świecie. Czuła że teraz może wszystko. Z małą pomoca Skierki.
I tak przez wiele długich lat Skierka oraz Donna zdobywały  trofea lub odnosiły porażki. Niestety w wieku 15 lat , trzeba było uśpić skierkię. I tak sen się się skończył. Rozpacz przerodziła się w nienawiść...

No to chyba tyle. pa :)
SharLord.

Więź Ponad Wszystko 2.2

Huh, ostatnio moja wena pisarska troche przygasła- co zresztą widac po braku nowych postów. :) Dlatego podzielę to na 3 części, choć miało być na 2.

Kiedy nastała już noc i wszyscy spali, Donna pocichu zakradła się do stajni. W jednej - tej głównej Znajodowało się biuro taty do którego zmierzała.  Po drodze natknęła się na nocnego stróża Gilberta. W związku z tym że znajdowały się tu niezwykle cenne konie, niezbędny był strażnik pilnujący ich bezpieczeństwa. Naszczęście jej nie zauważył. Kiedyś przyjżała się gdzie tata chowa zapasowy klucz do biura. Weszła do jednej z  stajni i podeszła do boksu Flinta. Schyliła się i z trudem wyciągneła kawałek kostki. Wyciągneła rękę po klucz i złapała go. Następnie odstawila bloczek i ruszyła do biura. W biurze wszystko było idealnie pokukładane. Tata wiedział że gdyby nieutrzymywał pożądku to byłoby niemożliwe właściwie prowadzić ośrodek. Zajżałam więc do szafki dla koni tymczasowych. Znalazłam akta Skierki i zaczęłam robić zdjęcia. Nie mogłam ich zabrać ze sobą bo by sie zoriętował a nie mogłam tu czytać bo mógłby Gilbert zauważyć coś. Odłożyłam szybko akta i ruszyłam do domu. Rozebrałm się z grubego swetra i jeansów. Wskoczyłam pod ciepłą kołdrę i zasnęłam. Następnego ranka, chwilę mi zajęło zanim przypomniałam sobie co robiłam wczorajszej nocy . Żeby upewnić się że mam te zdjęcia, Otworzyłam zdjęcia i przejżałam je. Włascicielem był Josef Borett - jeden z najlepszych zanwców koni wyścigowych. Przyjechała ponieważ niedługo miała brać udział w pierwszych w swoim życiu , zawodach. A tata miał ocenić czy jest gotowa. Znajdował się też jego numer, który spisała. Postanowiła zadzwonić do niego i umówić się na spotkanie.
Wybrała jego numer:
- Halho?
- Dzień dobry, z tej strony Donna Ritz. Czy dodzwoniłąm się do Josefa Borreta?
-Thak, thak a co? Whogule kim thy jestheś?
CDN....
Zmęczona, pozdrawia SharLord. :)

Więź Ponad Wszystko 2.1

Dzisiaj opowiem wam opowieść o więzi konia z człowiekiem. Mam nadzieje że się spodoba. :)

 Donna codziennie z fascynacją oglądała ojca przy pracy. Marzyła że tak jak tata- Filnta, znajdzie tego jedynego konia. Pytała się taty jak poznać że to jest ten jedyny? A ojciec odpowiadał tak:
-Kochanie, tego nie da się powiedzieć. To poprostu się wie. Ja kiedy pierwszy raz ujżałem Flinta, wiedziałem że to jest to. Musiałem go mieć. U ciebie może być zupełnie inaczej. Może dopiero po kilku latach uświadomisz sobie że to ten jedyny. A może nigdy...
Dla małej Donny była to mało wyczerpująca odpowiedź. Nadal nie wiedziała jak to wyczuć. Czasami jej tata proponował by wybrała sobie jakiegoś konia, którego myślał by sprzedać. Jednakże ona czekała na tego jedynego. Swojego rumaka. Pewnego dnia, gdy Donna miała 17 lat - do stajni tymczasowo przyjechała angielska klacz. Nazywała się Skierka. Donna od razu się w niej zakochała. Mimo iż ojciec jej zakazał, otwożyła boks i weszła do środka. Klacz odsuneła się niepewnie . Jednak po chwili stały koło siebie i przyglądały się sobie ochoczo. Dziewczyna powoli dotknęła boku klaczy. Zaczeła jeździć ręką po jej tłowiu , czując jej mięśnie i pulsujące żyły. Nagle pod impulsem, wzieła siodło i ogłowie. Naszczęście tata miał wrócić za godzinę, a większość pracujących miała przerwę. Został jedynie Cherchil, ale on nie za bardzo przejmował się takimi rzeczami. Wyprowadziła zaniepokojoną klacz i ruszyła na krytą ujeżdżalnię. Najpierw jechała wolnym stępem, potem kłusem i wreszcie galopem. Co jakiś czas najeżdżała na przeszkody.Jednakże nie za bardzo podobało jej się, nie mogła odnaleść rytmu. Nagle , jak za dotknięciem różdżki odnalazła wspólny język. Zgrały się. Na żadnym koniu nie czuła się tak dobrze jak na niej. Starciłą rachubę czasu i nagle w drzwiach stanął jej ojciec. Obużony kazał jej natychmiast schodzić.
- Ale tato! Ty nie rozumiesz! To jest to! To jest ten koń! Ja musiałam...!   - tłumaczyła się zapłakana Donna.
- To nie jest nasz koń i nie masz prawa do niego wchodzić a już na pewno nie jeździć! Co bys obie pomyślał właściciel?! Co Wszyscy by sobie pomyśleli?! Odprowadź konia do boksu , rozbierz , ochłudź i obiecej że, nigdy więcej tego nie zrobisz!
-Ale...
-NIGDY! ROZUMIESZ?!- wrzasnął ojciec i wyszedł.
Donna, powłuczyła się do stajni. Ze  łazmi w oczach rozebrała klacz i zaprowadziła do myjki. Dlaczego muszę mieć takie szczęście?! Dlaczego akurat ten koń musi być zakazany?! Kiedy wszytko zostało zrobione i czas było rozstać się z koniem, wtuliła się w jego szyję i załkała.Trwały tak w uścisku kilka chwil. Chciałaby tak trwać wiecznie. Jednakże gdy usłyszała zbliżające sie kroki, w obawie przed ojcem , wyszłą i zamknęła klacz. Ruszyła do wyjścia pocierając nos w rękaw. Pałętała się pomiędzy stajniami rozmyślająć, co robić dalej. Stwierdziłą że koniecznie musi dowiedzieć się wszytskiego o klaczy. Kiedy ojciec nie będzie patrzył zakradnie się do niego i przejży dokumenty. Również wiadomości w telefonie....

Ciąg dalszy nastąpi....
Pozdrawiam , SharLord :)
















Jestem sobie Albinosek. La la la.

Powiem Wam dziś trochę o koniach rasy ''Albino''.
Jest to rasa wierzchowego konia w typie westernowym.
WYGLĄD
Maść biała, często z żółtym odcieniem.Głowa sucha, średniej wielkości, oczy niebieskie, jasnobrązowe lub rzadziej ciemnobrązowe, pysk jasny. Szyja dobrze zbudowana, łopatki strome, tułów zwięzły i okrągły. Zad silnie umięśniony. Ogon długi. Kopyta czasem słabszej jakości. Wysokość w kłębie bardzo zróżnicowana, ale mówi się, że około 152cm w kłębie. Rejon hodowli: USA.
ZACHOWANIE, CHARAKTER
Dzielny i łagodny charakter. Chód miękki. nadaje sie dla każdego jeźdźca
HISTORIA  
Konie albino nie mają genu warunkującego pigmentację skóry i włosów. Pigment znajduje się natomiast w tęczówce oczu, które są jasnoniebieskie, 
W Hiszpanii, Niemczech i Anglii albino należą do ras rzadkich, hodowlanych i używanych do ceremonii dworskich. Za założyciela rasy uważa się ogiera rasy westernowej Old King,
który właśnie wyróżniał się charakterystycznym umaszczeniem.

 















To tyle na ten temat, 
pozdrawiam, Shanti :)

Nonius- Rasa Konia

Za każdym razem gdy pytam się innych poo ich ulubiona rasę słyszę; 
- Oczywiście że, Arab!
- Anglik! Sa takie piękne!
A moja odpowiedź jest:
-Nonius! :))))
 Pewnie połowa z was nie wie cuż to za rasa. Ale spokojnie, zaraz wam opowiem. :)
Najpier powiedzmy sobie o jego budowie :
Spora głowa o garbonosym profilu. Dosyć długich uszach  i niewielkich oczach. Szyja jest wysoko osadzona, łukowato wygięta i mocna. Łopatki często są strome  i nieco krótkie. Kłąb długi i płaski. NAtomiast zad jest krótki i z lekka ścięty. Kończyny są mocne z solidnymi stawami i dużymi kopytami.  Kończyny tylne umięśnione. Brak szczotek pęcinowych. Wysokość w kłębie: 150-165 cm. Jeśli chodzi o maści to najczęściej kare ale bywają i skarogniade czy też ciemnogniade. Niepożądanymi kolorami są białe i tym podobne. 
A teraz historia :
Przodkiem tej rasy był ogier Nonius Senior ur. 1810 roku we Francji. Podczas wojen Napoleońskich  trafił do Dolnej Austrii a potem do węgierskiej stadniny Mezohegyes. Potem się oźrebił i tak to się zaczeło... :) Aktualnie są strasznie popularne w Węgrzech.
Czas na użytkowanie:
Kiedyś były wykożystywane do  transportu lub węgoerskiej armii. Następnie zyskały popularność w zawodach jeździeckich. Dzisiaj  są wykożystywane zarówno do rekreacji jak i zaprzęgu.
No to Tęperament:
Raczej są osowiałe. Właściciel  powinien być doświadczony.



Gorące uściski, SharLord

Chce konika! Tu i teraz!

Chcę mieć konia! Żeby był duży, biały i z lśniącą grzywą... Pędziłby przez pola i niósł mnie na grzbiecie... Czemu nie? Tylko czy masz warunki...? Sprawdźmy to! Oto kilka pytań na które powinieneś sobie odpowiedzieć:

1. Czy masz wystarczającą ilość pieniędzy by utrzymać siebie i konia?
2. Czy wiesz gdzie będziesz trzymał swojego rumaka?
3.Czy masz odpowiednią wiedzę o koniach , by twój pupil czuł się bezpiecznie i dobrze w twoim towarzystwie?
4. Czy będziesz w stanie znaleźć czas by chociaż 3 razy w tygodniu zajrzeć do konia i zapewnić mu odpowiednią dawkę ruchu?
5. Czy znasz numer weterynarza, kowala itd.?
6. Czy posiadasz/możesz kupić odpowiedni sprzęt dla konia? Czy wiesz czym on jest?
7. Czy znasz jakąś doświadczoną osobę, która w razie czego mogłaby ci podpowiedzieć coś o opiece nad twoim pupilem?
8. Co zrobić z koniem gdy trzeba wyjechać? ( wakacje, delegacja, zielona szkoła itp.)
9. Czy pamiętasz o tym że koń nie jest na chwilę (żyje około 30 lat!) i ciężko go sprzedać?

Jeżeli na większość pytań odpowiedziałeś tak- to znaczy że, śmiało możesz myśleć na poważnie o kupnie konia. Jeżeli jednak na większość padła odpowiedź- nie wiem lub nie jestem pewien, proponuję wstrzymać się z jego kupnem. Najpierw dowiedz się wszystkiego co trzeba a potem kupuj. J Jeśli na większość odpowiedziałeś nie- najlepiej będzie jak wstrzymasz się z zakupem.
A oto kilka rad :
- Przemyśl sobie co chciałbyś robić z koniem  i do czego jest ci on potrzebny.- Przemyślenie tego pozwala nam ustalić rasę oraz predyspozycję konia, którego chcemy nabyć.
- Kolejną rzeczą jest: Jeśli wybraliśmy już konia i chcemy go obejrzeć, warto by było pojechać z doświadczoną osobą która pomoże nam dokonać właściwego wyboru.
- Inną rzeczą jest to że stajnia w której chcemy go trzymać, musi być sprawdzona. Nie byle jaka. Dlatego, dobrym rozwiązaniem jest w pierwszej kolejnosci objżeć kilka a później wybrać tę najlepszą. 

Wesołych świąt życzy, SharLord



Chody konia


CHODY KONIA
Sposób poruszania się u konia nazywa się ''chodem'' zależnie od prędkości i kolejności stawiania kończyn, czyli w skrócie mówiąc, chód jest to po prostu prędkość chodzenia konia.

Czyli wyróżniamy podstawowe rodzaje chodów:
- stęp 


-kłus

-galop

-cwał

Stęp – czterotaktowy, najwolniejszy chód konia. Kolejność stawiania nóg: np. lewa tylna, lewa przednia, prawa tylna, prawa przednia, czy lewa przednia, prawa tylna, prawa przednia, lewa tylna. Prędkość 100 metrów/minutę.

Kłus – chód dwutaktowy konia. Podczas kłusa dwie przeciwległe kończyny – prawa przednia i lewa tylna (bądź odwrotnie) jednocześnie odbijają się od ziemi.

Galop - jest chodem trzytaktowym konia, jeden "skok" nazywa się z francuskiego foule. Po każdej foule konia następuje faza zawieszenia. W zależności od tego, która para kończyn wysuwa się bardziej do przodu, rozróżniamy galop z prawej lub lewej nogi. Zwykle koń galopuje na nogę odpowiadającą kierunkowi ruchu (wewnętrzna para nóg wysuwa się do przodu). Jeżeli wysuwająca się do przodu para kończyn jest parą zewnętrzną, koń porusza się kontrgalopem.

Cwał – najszybsza odmiana chodu końskiego; występują 4 takty uderzeń kopyt. Nogi konia stawiane są w kolejności: lewa tylna – prawa tylna – lewa przednia – prawa przednia lub odwrotnie, poczynając od nogi prawej tylnej. Następnie występuje faza lotu, kiedy wszystkie nogi konia znajdują się w powietrzu.


A więc stęp jest najwolniejszym chodem konia, natomiast cwał najszybszym :)
Ten stęp który dodałam tutaj, to jest akurat stęp hiszpański, więc, tak stęp nie wygląda,
tzn. tak wygląda pod względem prędkości, ale normalnie to inne ruchy nóg wykonuje koń, bo w stępie hiszpańskim koń  wyżej stawia nogi :)

Tempa stępa:
-Stęp zebrany
-Stęp pośredni

-Stęp wyciągnięty

-Stęp swobodny

**Stęp hiszpański (dodatkowe)
W tym stępie koń podnosi wysoko nogi. Jak sama nazwa wskazuje, pochodzi on z Hiszpanii. Nauka tego chodu zaczyna się na ziemi, kiedy to jeździec delikatnie "łaskocząc" konia po przednich nogach batem, zachęca zwierzę do wysokiego ich podnoszenia. Jeździec powinien dawać wtedy specjalną komendę, jak np. "noga", lub "nóżka" i nagradzać konia sowicie za każdym razem, gdy podniesie on wysoko nogę. Jest to ćwiczenie bardzo męczące dla konia i ogólnie nie poprawia jego kondycji fizycznej.
 Tempa kłusa:

-Kłus zebrany

-Kłus roboczy

-Kłus pośredni

-Kłus wyciągnięty

W kłusie wyróżnia się trzy rodzaje jazdy:

Kłus anglezowany, stosowany najczęściej – jeździec rytmicznie podnosi ciało z siodła co drugi takt czyli w momencie, gdy para nóg ("zewnętrzna") przednia i ("wewnętrzna") tylna przesuwa się do przodu

Kłus ćwiczebny (wysiadywany), stosowany, gdy chcemy zyskać większą kontrolę nad koniem i użyć precyzyjnych pomocy. W kłusie ćwiczebnym jeździec nie unosi się w siodle. Stosowany jest przede wszystkim przy wykonywaniu wolt, półwolt i innych ćwiczeń oraz przy zmianach chodu konia;

Kłus w półsiadzie, który polega na lekkim podniesieniu pośladków z siodła i pochyleniu tułowia, przy silniejszym (ale nie nadmiernym) oparciu w strzemionach – stosowany jest rzadziej, głównie jako ćwiczenie i w niektórych sytuacjach jazdy terenowej.


Tempa galopu:

-Galop zebrany

-Galop roboczy

-Galop pośredni

-Galop wyciągnięty

**Galop wyścigowy (dodatkowe)

Pozdrawiam, nowa współzałożycielka Shanti :)